środa, 6 czerwca 2012

Ach te piwonie...

Witajcie!
Z ostatniej wizyty u mojej maminki wróciłam do domku z cudownie pachnącymi piwoniami.
Czyż nie są cudowne?
A jak przepięknie pachną........ .
Stoją w kuchni a rozsiewają zapach prawie po całym mieszkaniu. Uwielbiam ten zapach.
Aż mi żal serce ściska że za kilka dni przekwitną.
Przy następnej wizycie na pewno też sobie zaszaleje w ogródku i zerwę jeszcze kilka tych cudeniek.

                  ************

Jeszcze jakiś czas temu ja i kwiaty to były dwa przeciwne bieguny. Moje kwiatki były podlewane naprawdę dosłownie raz na jakiś czas. Potrafiłam przez kilka dni odkładać ich podlanie. Po prostu to mnie nie kręciło.
Dzisiaj lubię się otaczać kwiatkami. Mam ich sporo (jak na mnie).
Parapet w kuchni już od pół roku zdobią takie cudeńka:


 Uwielbiam też goździki są przepiękne i takie delikatne, bez względu na kolor.
Ostatnio dosyć często u mnie goszczą.
Szkoda tylko że nie wydzielają fajnych zapachów.


A gdy i ich brak , to honory czyni to cudeńko:

 Pozdrawiam Was serdecznie.
                                      molucha

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz