środa, 28 sierpnia 2013

Witajcie.
Muszę po nadrabiać moje zaległości i pochwalić się jeszcze kilkoma 
moimi zmianami, małymi ale wydaje mi się że pozmieniane na lepsze.
I tak jak zwykle idzie na "tapetę" mój tzw salon.
Zmiana koloru ścian. 


Teraz jest BIAŁO.

Zmiany też nastąpiły na półeczce.
Doszło nowe cacko w postaci napisu HOME.



Wczorajszego wieczoru też coś doszło.
Zakosiłam mojej mamuśce kosz wiklinowy który u niej się "pałętał pod nogami",
nadałam mu nowy kolor i gotowe.


I tak oto moje MAGAZINE mają swoje miejsce w "nowym" salonie.

Zostało pochwalić mi się najważniejszą rzeczą- zmianą 
jaka nastąpiła w moim M.
Mam w końcu po latach drzwi w pokoju.
To jest na prawdę prawdziwy cud.


Są w kolorze wenge i prezentują się niesamowicie.

*****
Nachwaliłam się dzisiaj ile mogłam, ale jestem na prawdę totalnie szczęśliwa że mogę 
się podzielić moim szczęściem z Wami.

I co Wy o tym myślicie?

Pozdrawiam Was gorąco jeszcze wakacyjnie,
przesyłam buziaki i do następnego.
Miłego tygodnia Wasza M.

sobota, 24 sierpnia 2013

Witam Was wszystkich serdecznie po bardzo 
długiej i pracowitej przerwie.

Oj, u mnie się działo i to sporo, pod każdym względem.

A moje M przeszło chyba największą jak dotąd przemianę.
Mój mąż miał bardzo zorganizowany w ostatnich miesiącach czas,
oczywiście organizacją jego czasu zajęłam się osobiście.
Podołał wyzwaniu. 
Jest jeszcze parę fajnych rzeczy do dokonania w tym moim M, ale
ze względów finansowych nie da się pewnych spraw przyśpieszyć.
Cierpliwość popłaca.
 Dzisiaj pokażę Wam moje kochane początkowe zmiany, 
tak żeby nie wszystko na raz.

Pojawiło się moje kochane &:
przemalowane


I namalowane
(dzieło naszej koleżanki Sylwii)


pojawiła się półeczka


pojawił się na razie chwilowo ale jeszcze gości mały stolik kawowy




W trakcie półeczka została zbajerowana o lampeczki.
Super efekt wieczorową porą.
Postaram się pokazać, ale to już następnym razem.



Dość już tego chwalenia.
Do zobaczenia  wkrótce.

Miłego weekendu , wspaniałej pogody i mnóstwo uśmiechu.

Molucha