sobota, 30 czerwca 2012

Moja świeża zdobycz

Witajcie.



Ostatnio przechodząc koło pewnego sklepu z rzeczami z drugiej ręki natchnęłam się na wystawie na takie cudeńko, nie mogłam się oprzeć. Jeszcze na dodatek musiałam czekać na panią, bo pani sprzedawczyni nie mogła dotrzeć do pracy na 11tą. Ale warto było czekać.
Ten świecznik jest cudowny i dosłownie za grosze.


Uwielbiam świeczniki, a zwłaszcza takiego typu.,dlatego mnie tak zaczarował ten nowy.

W domku posiadam  dwa takie cudeńka.

Czyż nie są cudowne?
Pozdrawiam Was gorąco.

czwartek, 28 czerwca 2012

Łazienkowy zawrót głowy

 Witajcie.
Te drzwi to wrota do mojego domowego spa, które ma całe 4,5m2. Łazienkę remontowaliśmy w październiku 2010 roku, czyli całkiem niedawno. Chcieliśmy żeby była po troszkę klasyczna i troszkę nowoczesna, taka hotelowa. Wydaje mi się że jak na ten metraż to nawet nawet nam wyszła.


Wannę wstawiliśmy narożnikową, zajmuje troszkę miejsca, ale przecież tańców w łazience się nie urządza.




Wieczorem po całym dniu , kiedy potrzebuję chwilę tylko dla siebie , lubię sobie napuścić dużo wody, robię dużo piany, zapalam świece i w pełni się relaksuję. To działa!!!




Oczywiście jak co niektórych bystre oka zauważyły to serducha towarzyszą nam nawet w łazience. 


Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia.
                                                  Molucha

czwartek, 21 czerwca 2012

Ciągle pada i pada...

Witajcie.
Ciągle pada i pada i pada. Już zapowiadało się lato a tu chlapa i klapa.
Rozpoczęło nam się od dzisiaj straszną pogodą to nasze lato.
                   
                           ****************

Trzeba więc siedzieć w domu i coś dłubać.




Ja się wzięłam za serca których mam mnogo. Część już pomalowałam na biało, a niektóre już są wykończone. Postanowiłam jedno z nich wykończyć techniką Decoupage.















Czary, mary....
Czyż nie jest śliczne.

                                                    ***********************

Chciałabym Wam się jeszcze czymś pochwalić.
Mam kuzynkę która pracuje w Holandii i zawsze jak przyjeżdża to przywozi jakieś kwiatki.Tym razem i mi się dostało, wprawdzie jeden ale konkretny tzn konkretne - lilie.

Jak je dostałam w zeszłym tygodniu to wyglądały tak:






Dzisiaj wyglądają tak:




Już nie mogę się doczekać aż rozkwitną.
Pozdrawiam Was serdecznie.
                                   molucha

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Lato, lato, lato już tuż tuż...

Witajcie moje miłe.
Nastało lato i na za oknem i w domu.
 Ja jak zwykle nie wróciłam od mojej mamuśki z pustymi rękoma. Kwiaty!!! to jest to.
W ostatnim czasie to je po prostu uwielbiam.
 Przy okazji prezentuje moje cudeńka- serducha.
 Czyż nie są słodkie? Dodają mojej kuchni specyficznego uroku.

Jest ich w niej trochę...

Uważam że dodają trochę romantyzmu.


**********************
A teraz zmiana pomieszczeń...


 Mój mały balkonik i pierwsze kwiaty na nim.


 Oczywiście od jakiegoś czasu głównym wystrojem balkonu jest FLAGA!
Mam nadzieje że zrobi tu się trochę tłoczniej . To dopiero początek.

Do zobaczenia . Pozdrawiam gorąco.

sobota, 9 czerwca 2012

Twórczy wieczór.

Witajcie,
Wczoraj po meczu w napływie dobrych emocji postanowiłam troszkę "popracować".


Wyciągałam  z szafy parę drobiazgów które kiedyś zakupiłam na allegro, a które czekały na swoje 5 min i zaczęłam malować. Z efektu końcowego jestem naprawdę bardzo zadowolona.
 Czyż nie są słodziutkie?

Tą osłonkę na doniczkę zakupiłam jakiś czas temu za całe 3zł. Wymalowałam ją na biało i dokleiłam srebrne cyrkonie, efekt jest bajeczny.


No i w końcu podstawki na jajka pomalowałam. One to się naczekały chyba od października.











Przy okazji nowa organizacja stołu. Tym razem postawiłam na żółty. Razem z kurką wygląda jeszcze lepiej, a moja buzia jak się cieszy.
Pozdrawiam słonecznie i życzę miłego weekendu.
                                         Molucha