poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Urlopik część 1

Witajcie, witajcie moje drogie....
Nie było mnie trochę ale tylko w postach, wasze czytałam na bieżąco, co mogłyście zauważyć w komentarzach. Starałam się.
Moje wakacje miały nawet swoje 5 min, tzn ja miałam kilka dni poza domem i to daleko, daleko .

Byłam w przepięknej , urzekającej swoim urokiem USTCE.
Zazdroszczę wszystkim tam mieszkającym tego miejsca.
Wrócę tu na pewno, nie na zawsze ale  na dłużej- kiedyś na jakiś cudowny urlop.
A wszystkim ty którzy zastanawiają się jaki kąt w naszym pięknym kraju zwiedzić polecam Ustkę.



Co prawda nie mam zbyt dużo fotek żeby Wam pokazać, ale co mam to dam:






Jest tu na prawdę dużo atrakcji i dla dzieci i dla dorosłych. 
Moje dzieci uprzyjemniły pobyt sobie tu w parku linowym, miały mnóstwo zabawy.
Mam fotkę z pewną panią która zrobiła prawie szpagat:


Ten park to jest na prawdę fajna sprawa.

Byliśmy jeszcze w pewnej kawiarence z deserami, niestety nie wiem jak się nazywa, a jest warta polecenia. Niezwykłe w niej jest to że posiadają własnego wyrobu lody, które smakują bosko po prostu 'niebo w gębie". Ta knajpka jest bardzo nowoczesna w wystroju, troszkę na uboczu i serwuje pyszne desery.

przykro mi strasznie że nie mogę dać Wam namiarów na nią.

A tu jeszcze jeden rzut okiem na plażę,
Ten rzut jest z pięknego deptaka (tutaj mało widocznego), to miasto może się nim szczycić.
Polecam wszystkim to piękne miejsce.
Pozdrawiam wszystkich mieszkańców Ustki i was kochani podczytywacze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz