Zaszalałam tym razem w pokoju moich skarbów.
Od jakiegoś czasu już się z tym zamiarem nosiłam.
I tak któregoś pięknego dnia powstało takie cacko - tablica
w kształcie domku (brak innych pomysłów).
Pomysł -oczywiście MÓJ
wykonanie (czyli wycięcie i umocowanie) mój kochany mąż
i oczywiście pomalowanie na czarno też moje dzieło.
Radość moich pociech nie do opisania
Nie skromnie powiem że zostałam ich super mamą.
To jest dowód jak tym naszym małym szkrabom
nie wiele do szczęścia potrzeba.
Ściskam Wszystkich mocno
i do następnego.
:*
M.
Super, bardzo fajny pomysl:) Wyglada genialnie;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję , jesteś kochana.
UsuńPozdrawiam :)
ślicznie! kreatywni jesteście :0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
Agata
To trzeba przyznać. Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńno ba,nie dziwie sie wspanialy pomysl wspanialej mamy,dzieciaczki maja sie z czego cieszyc,super mamo!:P
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję.
UsuńPozdrawiam :)
Świetna tablica. Też noszę się z zamiarem takiego elementu gdzieś u siebie.
OdpowiedzUsuńNie czekaj ani minuty dłużej, to jest na prawdę fantastyczna sprawa.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Rewelacyjna tablica...z doświadczenia wiem że to super sprawa w pokoju dziecięcym...w ogóle farba tablicowa to hicior;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuje, masz rację to prawdziwy hicior.
UsuńBuziaki :*