wtorek, 26 listopada 2013

Już jestem...

Witajcie.
Troszkę mnie nie było, ale jak same rozumiecie życie mnie złapało 
w swoje szpony i trzyma do dziś.
od początku...
w nowy rok obiecałam sobie że ten rok 2013 będzie moim rokiem
i żeby tak się stało poczyniłam kilka kroków.
Wzięłam się za swoje zdrowie (za swój kręgosłup), wzięłam się za siebie
(swój wygląd i samopoczucie), wzięłam się za swoje podejście do życia i 
zrobiłam stumilowy krok a mianowicie poszłam do pracy.
Jestem w siódmym niebie , wprawdzie to początek i jeszcze się szkolę
ale i tak jestem z siebie dumna.

W moim M też zaszło parę małych zmian.
W dzisiejszym poście żeby Was nie zanudzi to na początek pokażę pokój moich dzieci
a właściwie kącik sypialny mojej księżniczki.

Tak było :




A teraz tak jest:










Teraz jej kącik jest taki stosowny do jej wieku.
Jóź nie dziecko a jeszcze nie nastolatka w końcu to dla mnie tylko dziewięciolatka
a dla niej już dziewięciolatka.

Pozdrawiam Was i mam nadzieję że do szybkiego.
Buziaki  wasza M.